# Hanna Gil-Piątek

tytuł pracy dyplomowej kierunkowej:
„Dyscyplinarium”
tytuł pracy zrealizowanej w wybranej pracowni:
„Podróż Aylana”
tytuł pracy pisemnej:
„Kontenery. Instrukcja obsługi dla artystów”
PRACA LICENCJACKA

# Hanna Gil-Piątek

promotor z pracowni kierunkowej:
dr Mariusz Waras
promotor z wybranej pracowni:
dr hab. Danuta Dąbrowska prof. nadzw.
promotor pracy pisemnej:
dr Mikołaj Iwański
recenzent:
Katarzyna Szeszycka
 
 
 
 
tytuł pracy dyplomowej kierunkowej:
„Dyscyplinarium”
 
 
Radna Małgorzata Jacyna-Witt ma jasny program na centrum Szczecina. Chce budowy osiedla kontenerowego jako swego rodzaju kolonii karnej dla mieszkańców śródmieścia, których nazywa patologią. Zamiast nich w kwartałach chciałaby widzieć artystów. Dziś jako studentka Akademii Sztuki, mając na koncie pewien  dorobek w tej dziedzinie, postanowiłam wyjść naprzeciw obu tym życzeniom. Jestem stałą mieszkanką zdegradowanej części śródmieścia w zupełnie innym mieście, w Łodzi, w którym moich sąsiadów i mnie określa się tym samym wyrazem: patologia. Zgodnie z życzeniem Pani Radnej w dniach 25-28 września 2017 r. jako artystka na kilka dni zamieszkam w samym centrum Szczecina, a jako patologia zamieszkam w kontenerze. Wszystkich, którzy chcą doświadczyć, jak wygląda przebywanie lub nocleg w nieogrzewanym baraku, proszę o wcześniejszy kontakt telefoniczny pod numerem 502-304-774.
 
Podczas mojego pobytu udzielam również bezpłatnych porad z zakresu mieszkalnictwa i rewitalizacji, w czym zawodowo się specjalizuję. Chciałabym, żebyśmy rozmawiając o roli artystów czy kontenerów w procesach miejskich nieco lepiej zrozumieli, o czym mówimy. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zamieszkanie w komfortowym kontenerze biurowym osoby silnej ekonomicznie, z rozbudowaną siecią społeczną, nawet na moment nie może się równać z położeniem ludzi faktycznie mieszkających w takich osiedlach. Być może jednak uda się postawić przez to kilka pytań, również o rolę nas, artystów, którzy często dajemy się używać do upiększania zwyczajnej gentryfiacji. Czystka socjalna połączona z malowaniem fasad, nawet jeśli najbardziej artystycznym, z rewitalizacją po prostu nie ma nic wspólnego.

 

tytuł pracy zrealizowanej w wybranej pracowni:
„Podróż Aylana”
 

W popularnych narracjach nowoczesności, tak w literaturze jak i w mediach, często pojawiają się wątki dystopijne oparte na opozycji globalnego Południa do bogatej i rozwiniętej Północy. Obecne są one szczególnie w dyskursach konserwatywnych jako tzw. "zderzenie cywilizacji". Kiedy Sloterdijk pisał w 2005 roku "Kryształowy Pałac", mogło wydawać się jeszcze, że limes pomiędzy tymi dwoma światami stanowi jakaś wyznaczalna granica geograficzna pomiędzy beneficjentami globalizacji a tymi, którzy do niej sporo dokładają.
 
Ostatnia dekada przekonała nas jednak, że wszelkie granice wytyczone przez taki opis świata są niezwykle złudne, a destabilizacja czy konflikty zbrojne dotykają również krajów, które można uznać za należące lub aspirujące do kręgu państw dobrobytu. Wszystkie wartości, jak poczucie bezpieczeństwa, więzi społeczne, prawa człowieka, mogą być łamane nawet w obrębie "kryształowego pałacu". Najsilniejszym przykładem jest tu oczywiście wojna w Syrii i sytuacja uchodźców w Europie, która obnaża z całą siłą, jak kruche podstawy mają nasze domniemane wartości, kiedy dochodzi do ich sprawdzenia.
 
To właśnie ten antyutopijny wątek jest podstawą pomysłu na książkę dla dzieci, która jest jednocześnie kamizelką ratunkową. Inspiracja wodoodpornymi książeczkami dla dzieci, kojarzącymi się z poczuciem bezpieczeństwa, beztroską, pozytywnymi emocjami, zostałaby przetworzona na przedmiot brutalny w swojej utylitarności - ratującą życie kamizelką ratunkową dla dzieci, której brak pochłonął wiele istnień podczas podróży przez Morze Śródziemne. Jednocześnie po złożeniu miałaby ona formę książki, w której proste ikony wyklejone z folii fluorescencyjnej znajdowałyby desygnaty w słowach kojarzących się z beztroskim dzieciństwem zapisanych w językach polskim i arabskim.
 
W założeniu jest to książka dla małych uchodźców, która niesie wizję oczekiwanego świata bez wojny, pozwalając jednocześnie bezpiecznie się do niego dostać. Świat ten oczywiście nie istnieje, tak jak nie istnieje gwarancja bezpiecznej przeprawy, ale dla ludzi wsiadających z dziećmi na łodzie ta właśnie utopia jest jedynym istniejącym punktem odniesienia.
 
Dodatkowo ciekawa wydaje mi się w tym pomyśle gra formą - książki, w których zapisano szczytne wartości zachodniej cywilizacji, zostały wydane na papierze. Pierwsze zetknięcie z wodą rozmywa i niszczy ich zapis. Na środku Morza Śródziemnego są one zupełnie nieprzydatne, po namoknięciu stanowią zbędny balast. Są jak ideały europejskiej myśli, które obecnie wymagają pilnego uzupełnienia o wymiar praktyczny. Jego symbolem może być wodoodporna, ratująca życie książeczka dla małych uchodźców.
 
 
tytuł pracy pisemnej:
„Kontenery. Instrukcja obsługi dla artystów”
 
 
zamknij